Filipiny - co warto zobaczyć? 9 niesamowitych wysp

 

Myślisz o podróży na Filipiny? Nie zastanawiaj się, bo przegapisz najlepsze chwile na to, aby odwiedzić to niezwykłe miejsce. Turystyka na Filipinach rozwija się w imponującym tempie, jednak wciąż ten rajski i egzotyczny kraj NIE jest przepełniony turystami tak jak sąsiadująca z nim Tajlandia. Dla porównania — w 2019 roku Tajlandia została odwiedzona przez 42 miliony turystów, a na Filipiny dotarło ich tylko 8 milionów. Co za tym idzie? To idealna miejsce dla podróżników szukających autentyczności, źródła prawdziwego wyspiarskiego życia i oryginalnych rajskich widoków rodem z Robinsona Crusoe bez tłumów turystów odbierających uroku otaczającej nas egzotyczności. ​

 

Przed wyjazdem na Filipiny

 

 

Filipiny odwiedzamy regularnie od 2013 roku. W ciągu sezonu jesteśmy tam od kilku do kilkudziesięciu razy. Zmiany w tym kraju dzieją się na naszych oczach i z sezonu na sezon widać rozwój w infrastrukturze turystycznej. Są miejsca, które widzieliśmy jeszcze totalnie niezagospodarowane komercyjnie, a dzisiaj wyglądają już nieco inaczej. Jednak planując podróż po Filipinach, konieczne uwzględnij to, że:

  • infrastruktura turystyczna, w szczególności baza noclegowa, jest na słabym poziomie w porównaniu do większości azjatyckich kierunków 
  • przemieszczanie się po tym kraju nie należy do najłatwiejszych i jest czasochłonne. Nierzadko, aby zmienić wyspę, trzeba skorzystać z samolotu, trycykla, busa, łodzi, trycykla
  • nawet najlepszy plan może pokrzyżować tajfun, których średnio jest tutaj w roku około 30. Najwięcej przypada na porę deszczową od czerwca do listopada, ale generalnie mogą się pojawić o każdej porze roku
  • opóźnione samoloty to standard
  • masz do wyboru ponad 7 000 tysięcy wysp!

 

 

Gdy dotrzesz na Filipiny, możesz zapomnieć o odwiedzaniu buddyjskich świątyń, bo po prostu ich tam nie ma, ale to nie znaczy, że kulturowo ten chrześcijański kraj nie będzie Cię w stanie zaskoczyć. Tu znajdziesz sporo zdumiewających faktów na temat Filipin. Dobrze zaplanowany plan podróży dostarczy Ci mnóstwa wrażeń. Filipiny to idealne miejsce zarówno do wypoczynku, jak i przeżycia przygody życia w Azji!

No dobrze, ale 7 000 wysp, więc od czego zacząć? Na bazie naszych doświadczeń przedstawiamy ranking topowych filipińskich wysp. Odwiedzenie ich wszystkich w trakcie standardowego, ponad dwutygodniowego wyjazdu będzie niemożliwe, ale na koniec podzielimy się również naszą subiektywną receptą na wyjątkowe połączenie.

 

Co warto zobaczyć na Filipinach? 9 najciekawszych wysp

 

1. PALAWAN

 

Czterokrotny zwycięzca na najlepszą wyspę świata! Ostatnia wygrana w 2020 roku. Ta wyspa ma w sobie tak dużo do zaoferowania, że spokojnie można byłoby spędzić tutaj cały wyjazd.

Wyobrażenie biblijnego raju, w którym podróżnik odkrywa dziesiątki piaszczystych, białych plaż otoczonych błękitnymi wodami, lasami kokosowymi, dżunglą oraz tętniącymi życiem, dziewiczymi rafami koralowymi – to na Palawanie znajduje się tzw. brama do raju – miasteczko El Nido, w którym każdego ranka, ludzie wsiadają do łodzi i wyruszają odkrywać niezwykły archipelagu Bacuit. Island Hopping to jedna z najpopularniejszych atrakcji tej wyspy. Nic dziwnego, w końcu zachwyca widokami, jakie mogłeś widzieć w różnych filmach o rozbitkach, bo to właśnie tutaj producenci z całego świata, nagrywają programy o bohaterach mieszkających na bezludnych wyspach.

 

Nie daj się jednak zwieść! Samo El Nido już nie jest takie rajskie. Miasteczko bardzo mocno się rozwinęło w ciągu ostatnich lat i dzisiaj daleko mu już do spokojnej, sennej miejscowości. Jest świetnym miejscem wypadowym, miejscem do zaopatrzenia się w pamiątki czy zjedzenia dobrego obiadu, ale jak zależy Ci na noclegu w bardziej egzotycznej i urokliwej scenerii, to warto rozejrzeć się po okolicy. Z island hoppngu można skorzystać również w Port Barton, które przypomina takie El Nido sprzed kilku lat, jak i równiewż na Coron. Jednak do El Nido warto zajrzeć jeszcze z uwagi na wyjątkowe plaże, które znajdują się w okolicy takie jak Nacpan czy Las Cabanas, na której możesz zjechać tyrolką ciesząc się niezwykłym widokiem. Więcej na ich temat pisaliśmy tutaj. Palawan można odkrywać łodzią, co oczywiście stanowczo polecamy, jednak nie zapominaj o tym, że ląd również zachwyca, szczególnie jego dzikie, północne części, które przygodowo odkrywa się skuterem czy motocyklem. Tak lubimy najbardziej. 

Mała plaża z pionowymi klifami

Island Hopping El Nido - plaża obok Secret Lagoon

 

2. CEBU

 

Dla nas to filipińska wyspa przygoda. Próżno szukać równie przygodowych miejsc na Filipinach. Absolutnym numerem jeden, dla którego przyjedzie tu każdy poszukiwacz adrenaliny, jest kanioning – cała zabawa toczy się w kanionie otoczonym stromymi zboczami i tropikalną roślinnością, a przybywający tam poszukiwacze przygód mierzą się z zadaniem, jakim jest przejście w dół rzeki, pokonując przy tym liczne przeszkody. W tym celu zjeżdża się do wody z naturalnych ślizgawek, pływa się, maszeruje, huśtania się na linach czy skacze do wody – swoje siły można mierzyć nawet z 16 metrów. Na Cebu będziesz miał również szansę pływać w morzu obok największych znanych człowiekowi ryb – rekinów wielorybich oraz zanurkować z milionem sardynek. Wyspa ta jest również obfita w liczne wodospady. Więcej informacji na ten temat możesz znaleźć tutaj.

 

 

3. SIARGAO

 

Bez wątpienia nr 1 dla wszystkich osób, które kochają surfing, zresztą nie przez przypadek zwana jest „Surfingową Stolicą Filipin”, ale wyspa oferuje jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc do surfowania na całym świecie. Niezawodne warunki w połączeniu z krystalicznie czystą, turkusową wodą i otaczającymi wyspę palmami kokosowymi przyciągają turystów z całego świata. Warto również pamiętać, że wyspa Siargao otoczona jest około pięćdziesięcioma małymi wysepkami o różnym charakterze, więc kultowa atrakcja Filipin, jaką jest island hopping (skakanie po wyspach) dostępna jest również tutaj.

 

4. CARABAO

 

To zdecydowanie nasza perełka i źródło autentycznego wyspiarskiego życia. Gdy odkryliśmy Carabao, infrastruktura turystyczna była tam dosłownie zerowa. Ta wyspa należała tylko do swoich mieszkańców. Obecnie infrastruktura turystyczna powoli się rozwija, ale my dotąd zatrzymujemy się u naszego przyjaciela, byłego Majora tej wyspy w jego kolonialnym domu. Od kilku lat odwiedzamy go z taką częstotliwością, że do swojego domu postanowił dobudować kilka dodatkowych pokoi. Z jego domu wychodzimy wprost na dziką, białą jak mąka plażę. To miejsce jest cudowne, jednak wyspa oferuje nam dużo więcej. To tam napajamy się adrenaliną skacząc z klifów do wody, wieczorami robimy ogniska na plaży, a w najpiękniejsze zakątki wyspy na swoich motocyklach zabierają nas mieszkańcy, dla których nasz przyjazd za każdym razem jest niemałym poruszeniem. Więcej na temat Carabao znajdziesz tutaj

Pusta biała plaża z palmami i lazurową wodą

 

5. SIQUIJOR

 

 Jest to mała i niezwykła wysepka położona u wybrzeży południowego Cebu. Najbardziej niezwykłe w niej jest to, że jej rdzenni, żyjący w górach mieszkańcy do dziś przyrządzają specjalne mikstury leczące dolegliwości fizyczne, uzdrawiające umysł i duszę oraz odpędzające złe duchy. Poza magicznymi ludźmi wyspa kryje naprawdę sporo ciekawych miejsc, poczynając od ponad 400-letniego, pięknego drzewa służącego do świętych rytuałów odprawianych przez miejscowych szamanów po miejsca bardziej cieszące turystów takie jak piękna plaża Saladoong Beach, na której można poskakać z klifów do wody, czy zabawiać się na zjeżdżalniach wodnych wbudowanych w skały, które prowadzą wprost do morza. Będąc na Siquijor nie można odpuścić sobie spotkania z pięknym wodospadami Lugnason i Cambugahay.

 

6. CAMIGUIN

 

Jest to najbardziej na północ wysunięta wyspa regionu Mindanao. Jej duża zaleta jest jej różnorodność. Jak na Filipiny przystało, są na niej białe, piaszczyste plaże, piękne wodospady takie jak Tuwasan Falls czy Katibawasan Falls, w których można zażyć orzeźwiających kąpieli czy zrelaksować się w gorących źródłach Ardent Hot Springs. Jednak największą atrakcją wyspy jest czarująco nazwany wulkan - Hibok-Hibok. Wznosi się on na wysokość 1 332 mn.p.m. Wulkan obecnie jest w stanie uśpienia, ale w każdej chwili może się obudzić. Na jego szczyt można wejść w towarzystwie certyfikowanego przewodnika. Trekking zajmuje około 8h.

 

7. BORACAY

 

Kto byłby gotów odpuścić sobie relaks na czterokilometrowej plaży, usłanej oszałamiająco białym piaskiem w proszku oficjalnie uznanej za najlepszą plażę Świata? Nie ma co dużo mówić - „White Beach” przyciąga na Boracay. My doskonale pamiętamy tę malutką wyspę, jak jeszcze próżno było szukać na niej ciszy i spokoju. Bez wątpienia odbywały się tutaj jedne z najlepszych imprez na Filipinach. Jednak wraz ze wzrostem popularności, wzrastała ilość śmieci i zanieczyszczeń zostawianych przez turystów. Pozostawienie takiego stanu rzeczy na jeszcze dłuższy okres zniszczyłoby piękno Boracay. Na szczęście władze na Filipinach zdecydowały o jej zamknięciu. Turyści nie mieli możliwości odwiedzania Boracay przez 6 miesięcy – w tym czasie wyspa została zrekultywowana i oczyszczona ze śmieci. Poprawiono system kanalizacji i odwodnienia, rozebrano nielegalne budowle i ustanowiono pewne zasady i przepisy, aby zapobiec powrocie wyspy do stanu, w jakim się znalazła. Zdecydowanie oceniamy zmiany na PLUS. Miękki i biały jak śnieg piasek, cudowne palmy, widok krystalicznej wody, dobra infrastruktura turystyczna i koniec z masowymi imprezami. Takie jest teraz Boracay. W naszym odczuciu idealne do złapania chwili oddechu po przyjeździe na Filipiny jednak nie zalecamy zostawiać tu długo, a wyruszyć dalej na spotkanie z przygodą.

 

 

 

8. LUZON

 

Wyspa ta z całą stanowczością przyciąga turystów tarasami ryżowymi Banaue. Przez wielu Filipińczyków uważane są za 8. cud natury na świecie, a w 1995 roku zostały wpisane na listę UNESCO. Tarasy są rzeźbione w górach Ifugao i najprawdopodobniej zostały wykonane ręcznie około 2 000 lat temu. Znajdują się one w jednej z najbardziej oddalonej części wyspy, a dodarcie do nich zajmuje sporo czasu. Czy organizując 2-3-tygodniową podróży na Filipiny warto odwiedzić Luzon ze względu na tarasy ryżowe? To zależy. W naszej ocenie tarasy ryżowe nie są najmocniejszą stroną Filipin, a jeśli miałeś okazję podziwiać tarasy w innych regionach Azji jak np. w Północnym Wietnamie lub planujesz taką podróż, to te filipińskie można sobie odpuścić.

Na wyspie Luzon znajduje się również stolica Filipin – Manila, będąca również jednym z najbardziej zakorkowanych miast, a w dodatku bez podziemnego metra. Nierzadko bywa, że pokonanie 6 km zajmuje około 2h. W naszej ocenie nie jest to jedno z tych azjatyckich miast, do którego chciałoby się wracać. My stolicę Filipin traktujemy tranzytowo i najszybciej jak to możliwe zamierzamy odkrywać rajskie oblicze tego wyspiarskiego kraju. 

 

9. Bohol 

 

Wyspa zasłynęła z jednej z najbardziej znanych atrakcji całych Filipiny — Czekoladowych Wzgórz. To 1 268 regularnych wapiennych kopców osiągających wysokość od 30 do 100 metrów. Są one porośnięte jedynie trawą, która brązowieje w porze suchej, stąd też ta przyjemna nazwa. Niektóre miejsca mają jednak do siebie to, że na zdjęciach prezentują się ciekawiej niż w rzeczywistości. Na Boholu znajdziesz również zwierzątka znane jako najmniejsze małpki na świecie – Tarsiery, które osiągają wielkość maksymalnie 15 cm. Co do ścisłości, ssaki te małpkami nie są, a swoją oryginalność zawdzięczają tym, że mają największe oczy w proporcji do swojego ciała, ich gałki oczne są nieruchome, ale za to potrafią obracać głową o 180 stopni. Prowadzą nocy, drapieżny tryb życia, więc obudzony w dzień Tarasier na Boholu to rzadkość. Kolejną turystyczną atrakcją Boholu jest rejs po rzece Loboc, podczas którego można smakować filipińskie jedzenie serwowane w pływającej restauracji. Z uwagi na komercyjność tej atrakcji zdania co do niej są podzielone. Bohol posiada jedną z najlepszych infrastruktur turystycznych na Filipinach, jest to świetne miejsce na wyjazd z dziećmi.

 

Jaka jest nasza subiektywna recepta na wyjątkowe połączenie?

 

Wybierając się w 2-3-tygodniową podróż nie będziesz w stanie odwiedzić wszystkich tych miejsc. Zdajemy sobie sprawę, że selekcja jest nie lada wyzwaniem. My tworząc każdy plan podróży, kierujemy się prostą zasadą. Skupiamy się na tym, co dane miejsce ma oryginalnego i niepowtarzanego do zaoferowania. Poza tym nie lubimy nudy i marnowania czasu. Podróżujemy intensywnie i kochamy dreszczyk adrenaliny, a naszym celem przewodnim jest przygoda. Kierując się naszymi założeniami na Filipinach rewelacyjnie sprawdza się nam połączenie Boracay, gdzie tylko przez chwile relaksujemy się po trudach podróży, a później zdobywamy Carabao, Cebu i Palawan. Wykorzystujemy wakacyjny klimat, skaczemy z klifów do wody, zaliczamy kanioning, pływamy z rekinami wielorybimi, jeździmy skuterami i po prostu świetnie się bawimy, a żeby na maksa wycisnąć z Filipin ich egzotyczną rajskość i poczuć się na chwilę dosłownie jak Robinson Crusoe dodatkowo nocujemy pod namiotem na rajskiej wyspie. Chwile te w towarzystwie niezwykłych ludzi smakują bajecznie. W praktyce wygląda to tak: