Indonezja - Raja Ampat i Moluki

Marzenie każdego podróżnika – podobno po zobaczeniu tego archipelagu nic już nie jest takie samo. Często wymieniane jako jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie wciąż pozostaje niedostępne, a co za tym idzie, niezadeptane przez turystów. Nasza trasa biegnie totalnie poza utartym szlakiem - na naszą przygodę wybraliśmy najbardziej odosobnioną część Raja Ampat, czyli Misool, której zwiedzanie lokalni przewodnicy przygotowują wyłącznie na zamówienie. Tutaj zanurzymy się w krystalicznie czystej wodzie, zobaczymy spektakularne widoki, popływamy z nieparzącymi meduzami, zajrzymy do niesamowitych jaskiń, zrelaksujemy się na rajskich plażach, odpoczniemy na bezludnej wyspie i zanurzymy się w kolorowym, podwodnym świecie. Przy odrobinie szczęścia będą towarzyszyć nam małe, przyjazne rekiny, żółwie, manty oraz delfiny… To prawdziwa przygoda na krańcu świata!

Moluki to wciąż Indonezja, a jakby inne państwo — odmienność tych wysp usłyszycie w lokalnej muzyce, która przywołuje na myśl Hawaje, zobaczycie w rzemiośle opartym na tkactwie i rzeźbie, napisach „aloha” umieszczonych na powitanie przy niektórych wioskach, a także w lokalnych mieszkańcach, którym wizualnie i kulturowo bliżej do państw Oceanii niż pozostałych indonezyjskich prowincji. Muzułmanie, chrześcijanie i wierzący w różnego rodzaju duchy oraz nadprzyrodzone moce żyją tu w harmonii. To tu dotrzemy na niedostępną i nieodwiedzaną przez turystów wyspę Seram, gdzie doświadczymy majestatyczności dziewiczych lasów deszczowych, torfowisk i jednocześnie surowych krajobrazów oraz spędzimy czas w wyjątkowych domkach na wodzie w pobliżu rajskiej plaży Ora.

Historyczne miejsce z niesamowitym klimatem, zawładniętymi przez przyrodę starymi budynkami i oszałamiającą, zróżnicowaną naturą. Pierwotne źródło gałki muszkatołowej, która na przełomie XV i XVI wieku stanowiła towar cenniejszy niż złoto. To właśnie tego archipelagu szukał Krzysztof Kolumb, który ostatecznie trafił do Ameryki. Tutaj zatrzymamy się w wyjątkowym pensjonacie, który stanowi także kulturowe centrum archipelagu Banda. Wspaniały, niezwykle gościnny właściciel, z którym osobiście znamy się od lat, pomoże nam odkryć swoje rodzinne strony - będziemy wspinać się na wulkan, podziwiać historyczne budynki oraz plantacje gałki muszkatołowej, relaksować się w pięknych okolicznościach przyrody, odpoczywać na rajskich plażach, snorkelingować na rafach koralowych uznawanych za najpiękniejsze w Indonezji i próbować świetnej, lokalnej kuchni. Przy odrobinie szczęścia, w drodze na wyspę Hatta zobaczymy stada delfinów. Banda obfituje także w goździki, orzechy kenari i cynamon, którymi pachną lokalne ulice i potrawy. Niepowtarzalne, unikalne miejsce, funkcjonujące w swoim tempie, gdzie trafiają tylko nieliczni…

Eksplorując te wyspy poznamy bliżej lokalnych mieszkańców oraz ich codzienność. Na skuterach lub charakterystycznymi minibusami będziemy zwiedzać kolorowe wioski, kolonialne forty, spotykać się z miejscową ludnością i jeść przysmaki z lokalnego targowiska. Ruch jest niewielki, więc w spokojnym tempie będziemy mogli odkrywać okolicę, otoczone palmami drogi i malownicze trasy biegnące wzdłuż wybrzeża... Na Saparui zrelaksujemy się w lokalnym, rodzinnym ośrodku i będziemy podziwiać spektakularne zachody słońca, a na Ambon poczujemy atmosferę niegdyś kosmopolitycznej stolicy Wysp Korzennych, pełnej nieznanych smaków i zapachów. Pożegnalną noc spędzimy natomiast w ukrytym resorcie na rajskiej plaży, gdzie pod kopułą miliona gwiazd rozpalimy ognisko i zrobimy imprezę na krańcu świata.